W międzynarodowym obrocie gospodarczym standardową praktyką jest wprowadzenie do umów postanowień o ograniczeniu odpowiedzialności. Do postanowień o wyłączeniu lub ograniczeniu odpowiedzialności należy jednak zawsze podchodzić z ostrożnością. Wszystkie umowne ograniczenia odpowiedzialności muszą być zgodne z przepisami prawa właściwego dla danej umowy. Przy tym regulacje prawne dotyczące ważności i limitów ograniczenia odpowiedzialności istotnie różnią się w poszczególnych krajach.

Z reguły umowy międzynarodowe zawierają wzorowane na praktyce prawników angielskich lub amerykańskich postanowienia wyłączające odpowiedzialność za niektóre rodzaje szkód oraz maksymalny limit odpowiedzialności, tj. kwotę, powyżej której strona nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie lub niewykonanie umowy.

Maksymalne limity odpowiedzialności są istotnym składnikiem decyzji biznesowej o zawarciu danej umowy. Dlatego zawsze należy upewnić się, że zapisane w umowie ograniczenia odniosą zamierzony skutek zgodnie z prawem właściwym dla danej umowy. Zbyt szerokie lub nieumiejętnie zapisane wyłączenia wiążą się z ryzykiem uznania limitów odpowiedzialności za nieskuteczne.

W prawie angielskim ograniczenia dotyczące możliwości wyłączenia odpowiedzialności można znaleźć w prawie zwyczajowym oraz w ustawach (najistotniejsze znaczenie ma Unfair Contract Terms Act 1977 – UCTA).

UCTA ma zastosowanie do większości umów B2B poddanych prawu angielskiemu. Jednak prawo angielskie przewiduje jedno wyłączenie ważne dla obrotu międzynarodowego. Mianowicie umowy poddane prawu angielskiemu zawierające element transgraniczny są wyłączone z ograniczeń zawartych w UCTA, jeżeli nie mają faktycznego związku z Wielką Brytanią. Taką umową będzie przykładowo umowa między polskim dostawcą a amerykańskim klientem, dla której wybór prawa angielskiego stanowi jedynie kompromis negocjacyjny.

Jeśli umowa międzynarodowa poddana prawu angielskiemu nie ma rzeczywistego związku z Wielką Brytanią, ograniczenia zawarte w UCTA nie mają co do zasady zastosowania.

W związku z tym większość ograniczeń dotyczących możliwości wyłączenia odpowiedzialności za naruszenie umowy, które przewiduje prawo angielskie, nie będzie miała zastosowania do takiej umowy.

Nie oznacza to jednak całkowitej dowolności w wyłączaniu odpowiedzialności za naruszenie lub niewykonanie takich umów (nie jest możliwe przykładowo wyłączenie odpowiedzialności za oszustwo). Oznacza to natomiast, że w przypadku potrzeby istotnego ograniczenia odpowiedzialności w danej umowie międzynarodowej warto rozważyć poddanie jej prawu angielskiemu. Nie zapominając jednak o tym, że niezależnie od większej swobody ograniczenia odpowiedzialności, stosowne postanowienia zawsze wymagają najwyższej staranności ze strony prawnika, aby zapewnić, że użyte sformułowania są jednoznaczne i nie budzą wątpliwości.

Autorka – Magdalena Frąckowiak – Adwokat, Solicitor